W związku z tym, że niedawno w przedszkolu mojego syna był obchodzony dzień zimniaka postanowiłam i ja zrobić coś z ziemniaków i padło na kluski.
Szare kluski ziemniaczane wspomnienie dzieciństwa niejednej osoby. Wśród moich koleżanek rzadko, która robi takie kluski. Tylko partnerzy wspominają z rozrzewnieniem- a moja mama to robiła takie kluski.
Moje były prawie równe i króciutkie,co wprawiło w zdziwienie mojego męża i padło pytanie a co takie małe?
A to dlatego, że ja robię kluski za pomoca takiej małej patelni z dziurkami.Ciasto przelewam na sitko,kilka ruchów łyżką nad gotującą się wodą i ciasto przechodzi przez dziurki formując równiutkie kluseczki.
My zjedliśmy z podsmażonym boczkiem z cebulką oraz białym serem.
Składniki:
1 kg ziemniaków około
2 jajka
2 szklanki mąki
200g boczku wędzonego
1 cebula
pół kostki twarogu
sól,pieprz
Wykonanie:Ziemniaki obrane utrzeć na drobnej tarce. Do masy ziemniaczanej dodać jajka, sól, pieprz, mąki tyle, aż uzyskamy dość gęste ciasto.Boczek razem z cebulką drobno pokroić i podsmażyć na rumiano.W dużym garnku zagotować wodę z solą. Na gotującą się wodę wrzucamy odbronę ciasta sprawdzając czy nie jest za rzadkie, jeśli tak należy dosypać mąki. Na garnku kładziemy sitko i wlewamy część ciasta, rozprowadzamy łyżką. Zdejmujemy sitko, po chwili mieszamy kluski w garnku.Przykrywamy pokrywką. Gotować jeszcze chwilę po wypłynięciu na wierzch.Po ugotowaniu wyjmujemyłyżką cedzakową na talerz. Z następną porcją postępujemy tak samo pamiętając żeby woda cały czas się gotowała.Odcedzone kluski posypujemy z pokruszonym twarogiem i polewamy usmażonymi na patelni skwarkami z boczku.
Pychotka. Moje się zawsze rozlatują, więc kupuję gotowe. To smak dzieciństwa...
OdpowiedzUsuń