Wytrawne muffinki
W końcu doczekałam się foremki na muffinki ale dlaczego wcześniej jej nie kupiłam? Teraz żałuję, że tak późno ją odkryłam. Ale lepiej późno niż wcale i od razu postanowiłam wykorzystać foremkę. Swoją przygodę z muffinkami zaczęłam od wytrawnych babeczek.Bardzo udany debiut.
Składniki:
- 2 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia
- pół papryki pokrojonej w kostkę
- 100 g pokrojonej szynki lub polędwicy
- 100 g startego sera żółtego
- po pół łyżeczki suszonej bazylii, oregano i tymianku
Wykonanie:
W jednej misce bardzo dokładnie wymieszamy suche składniki: mąkę, proszek do pieczenia, sól. W drugiej misce także bardzo dokładnie mieszamy mokre składniki: mleko, roztopione masło, jajka. Do miski z suchymi składnikami wlewamy mokre składniki i całość mieszamy bardzo szybko (tylko do połączenia się składników, grudki w cieście są dopuszczalne, natomiast zbyt długie mieszanie składników mokrych z suchymi, powoduje, że muffinki mogą być twarde).Łączymy dodatki z ciastem. Całość należy szybko wymieszać.Blachę wykładamy papilotkami i napełniamy ciastem.Pieczemy przez 20-25 minut w piekarniku nagrzanym do 180 stopni C.
Wyglądają smakowicie! P.S. w przepisie dwa razy pojawia się papryka ;)
OdpowiedzUsuńNa muffiny nigdy nie jest za późno! Pamiętam jak ja pierwszy raz zrobiłam swoje, rozpłynęłam się po pierwszym kęsie:)
OdpowiedzUsuńbardzo lubię wytrawne muffinki:) najlepsze na ciepło i od razu do zjedzenia:) i ładnie Ci wyrosły:)
OdpowiedzUsuń