piątek, 11 stycznia 2013

Racuchy

W związku z tym, że karnawał mamy w pełni jemy racuchy, faworki, pączki. Nigdy nie robiłam żadnej z tych rzeczy ale jakoś naszła mnie ochota i padło na racuchy. Zadzwoniłam do mamy, przepis dostałam i słowa otuchy na pewno ci się udadzą. Efekt poniżej.



Składniki:

  • 3 szklanki mąki pszennej
  • 50 g świeżych drożdży* (pół tradycyjnego opakowania) lub 25 g suchych
  • szczypta soli
  • 1 - 2 łyżki cukru
  • 1,5 szklanki letniego mleka
  • 1 jajko
Wykonanie:
Mąkę wymieszać w misce z solą, a następnie całość z suchymi drożdżami. Dodać cukier, mleko i jajko. Dokładnie wymieszać łyżką, przykryć naczynie ściereczką lub pokrywką. Odstawić w ciepłe miejsce na około 1,5 godziny, do podwojenia objętości.
*W przypadku świeżych drożdży zrobić rozczyn. Rozpuścić je w pół szklanki ciepłego mleka z dodatkiem cukru. Odstawić na 15 minut w ciepłe miejsce. A następnie wlać do miski z mąką i solą.
Ciasto nie może być ani zbyt rzadkie ani za gęste.  
Przygotować kubek z gorącą wodą. Ciasto nabieramy łyżką, za każdym razem maczaną uprzednio w wodzie (by się nie kleiło). Smażyć na rozgrzanym smalcu . Uważamy żeby nie przypalić. Smażymy na złoty kolor. Podajemy z cukrem pudrem lub lukrem.


3 komentarze:

  1. Wyglądają apetycznie, szkoda, że nie mogę zabrać choć jednego:)

    OdpowiedzUsuń
  2. też bym zjadła, ale moja mama nie umie robić ;/ wyglądają świetnie~:)

    OdpowiedzUsuń
  3. ale pysznie wyglądają!

    OdpowiedzUsuń